Zielona Góra

« Powróć do bloga

Burza nad Zieloną Górą

2008-07-11

Wyglądam przez okno i widzę scenę rodem z filmu "Dzień Niepodległości", kiedy to ogromny statek obcych w chodzi w atmosferę. Chmury zaczynają się kłębić tworząc równy pas. Tylko, że tym razem to nie obcy a burza.

Chmury zbliżały sie bardzo szybko, nienaturalnie szybko - co potęgowało uczucie grozy. Niebo miało kolor seledynowy a pioruny poziomo przeskakiwały między chmurami. Z chwili na chwilę wiatr był coraz silniejszy, aż w końcu zaczął targać drzewami. Niesamowity szum liści zagłuszany był tylko zblizającymi się grzmotami. W pewnej chwili pomyślałem, że tak może wyglądać delikatna zapowiedź końca świata i pomyślałem: czy byłbym gotów?

Burza nad Zieloną Górą
Burza nad Zieloną Górą
Burza nad Zieloną Górą
Burza nad Zieloną Górą

Wybaczcie ten "wygięty" blok. Byłem tak zachwycony widokiem, że nie zważałem na perspektywę.

A na koniec krótki filmik:

Na szczęscie podobno po kazdej burzy wychodzi słońce.

Komentarze:

Google

Tworzenie stron internetowych
Projektowanie i tworzenie stron internetowych. Utrzymanie stron na serwerze.
www.brodex.pl